22.05.2007 Jah Creation - Drużyna z Charakterem.....

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja jestem ostatnio tak slaby ze mi wsytd wychodzic na boisko. Dlatego dopoki sobie gdzies nie pogramy, potrenujemy to ja nie gram na grzegorzkach. Nie bede sie juz wiecej kompromitowal.
Moze sie zdarzyc, ze wroce do gry dopiero w lipcu.

Nie masz co przepraszać dla mnie spisywałeś się dzielnie karny to loteria i o niego nie mam żadnych do Ciebie pretensji. Ja z koleii miałem 2 sytuacje sam na sam i sekunde przed strzałem wiedziałem że nie strzele. Nie wiem od czego to zależy ale w każdym moim zagraniu nie było wiary o jakiekolwiek powodzenie akcji. Z Paździochem nie wymieniliśmy ani jednego podania jak ja podawałem na wolne pole to on schodził do piłki i odwrotnie on podawał prostopadlą piłe na środek to ja schodziłem do boku ehhhh.

Nie ma co trzeba wyciągnąć jakieś wnioski przedewszystkim mieć jakiś pomysł koncept na robienie gry. My wychodzimy i każdy robi to co potrafi. Może trzeba każdemu jakieś zadania postawić ustawić kogoś na konkretnej pozycjii. Bo narazie ani raz nie mieliśmy jakiejś składnej przemyślanej akcji wszystko to chaos i żywioł.
Trza się zastanowić i spokojnie pogadać aby każdy odkrył swoje zalety i wady. Bo np. nie wykorzystujemy czy to szybkości Błaszcza czy pazura Paździocha. Grześ stał przez całe piekary w środku pola i zgrywał piły jak dla mnie wychodzi mu to super i trza go tam postawić ona sam chyba też lubi grać na środku. No ale to trzeba spokojnie pogadać a nie pisać na forum .

PS. $ioło dasz rady skombinować tych kolesi co jak kiedyś graliśmy w sobote to przyszedł taki dredziaż co na bramie ponoć stoi (gadał z Piotrkiem CHlebickim) i coś wspomniał o ustawce on ma drużyne jakąś uniwersytecką cy jakoś tak daj znać pozdro

Dołączył: 24 Mar 2006

W tym meczu chciałem zeby wygrał lepszy.

I wygrał.

Natomiast same derby straszne rozczarowanie i nie chodzi mi tu o kopanie się i jakies chamskie teksty do siebie ( czego brakowało Wink

ale o poziom i tempo gra. Poziom poziomem nie zawsze są fajerwerki ale jakies wybieganie jakies "podstawy oddania strzału w weekend dla opornych" to jednak w takim meczu trzeba było zaprezentowac.

Myśle jednak ze JR załatwił was taktycznie, brakiem Pacyny ... gdyby on był w składzie to byscie ich pojechali na kurwie z 7:0 a tak to odebrali wam wole walki i załatwili.

rozbrajasz Miron hahaha, początkowa nasz taktyka opierała sie nie na braku Pacyny..., ale braku naszej bramki - nie przeszło to jednak z powodu czujności pana Tadka i paru mocnych śrub

my nie odebraliśmy im woli walki..., ale piłke Smile

cieszy to, że Miron dziś podzielił swój jad na dwoje i tak bardzo w oczy nie szczypie, oj Mironie Mironie wredny skurczybyku! Smile

tempo słabe było w pierwszej połowie, ale co sie dziwić - parno jak w saunie!

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja zgadzam się z Mironem, jak dla mnie ten mecz stał na tragicznie niskim poziomie, a my to już wogóle zaprezentowaliśmy totalną padakę. Chyba nikt nie może powiedzieć że zagrał chociaż przyzwoicie w tm meczu. Może Grześ zagrał na poziomie ale na jego konto idzie minus za spóźnienie.

Włąściwie to w tym meczu załatwiliśmy sie sami, Niezorganizowanie bramkarza (nie chodzi mi tu o postawe Siołka i Błaszcza bo oni na bramce spisali sie lepiej niz mozna było się spodziewać) i spóźnienie spowodowało ze przez pewien czas nie mieliśmy zmiany. Początek był obiecujący, chyba 3 składne akcje z naszej strony i prowadzenie 1-0, ale później nas zatkało i zrobiło sie 3-1 co ustawiło mecz. Poza tym przy stanie 4-2 mamy karnego, nie strzelamy i tracimy bramke. Zamiast 4-3 jest 5-2. Nie mam tu pretensji do Siołka bo to sie zdarza nawet najlepszym (mnie tez sie kiedys zdazyło Wink

) ale do nas wszystkich, że stracilismy tak frajersko bramke...

Cóż napiszę jeszcze tylko ze musimy pamiętać, że " nie ważne jak jesteś silny, ale po jakim ciosie jestes w stanie się podnieść" - oglądałem wczoraj Rocky Balboa hehe Wink

. My zaliczyliśmy ciężki knockdown i musimy teraz wstać.

no sorki Mir, ale jak Ty sobie wyobrażałeś lepsze tempo jak pół pierwszej części graliśmy bez zmian? Wiadomo... powinniśmy poćwiczyć kondycję, ale jest jak jest... I tak opadliśmy z się szybko nawet bez zbędnego biegania, a co dopiero gdybyśmy chcieli cały czas dopitalać... Na to potrzeba z 3 zmian minimum i wtedy się pobiega. Pozdro!

dzwonił do mnie rafał z HAttrika i chce sobie pograć jutro ale z tego co muwił to nie jakiś sparing tylko dowolenka on ma kilku kolesi z teamu przyprowadzić i jakiś znajomych i sie pyta czy ktoś z nas zagrałby. Ja nie dam rady, nie wiem ile to kosztuje ale pisz ebo może ktoś z was chciałby sobie pograć więc dajcie znać jak co. Co do sparingu to ma gadać w czwartek ze swoją druyżyną tylko że on ten weekend nie da rady i wogóle mówił coś o wieczornych godzinach dnia powszedniego. bomba

no ja bym kopał, ale ma być nas 7 chyba, więc nie wiem jak to zrobimy. Pozdro!

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja jutro nie mogę bo jade do Wawy.
Moze umowimy sie dzis gdzies na mecz i pogadamy o druzynie?

Dołączył: 14 Mar 2006

Jak ktoś nie ma gdzie oglądać meczu to niech wpada na Tomasza 8 do mnie. Telewizor może i mały, ale lodówk spora Smile

zapamiętam Smile

Dołączył: 14 Mar 2006

Ja proponuje stala wieczorna godzine, moze byc z hattrickiem

np tak jak mielismy piekary we czw o 22

ew stale granie w jakis dzien weekendowy, np w niedziele tak jak mielismy lige zimowa

Dołączył: 14 Mar 2006

To jest super opcja tym bardziej, że jako uczestnicy ligi mamy zniżkę na Arena auf Grzegórzkas. Wychodziłoby 40pln/h za drużynę. Gramy za malo po prostu. Mam nadzieję, że Orek załatwi sparingi z hattrickiem ...

Dołączył: 14 Mar 2006

A tak wogole to mozemy tak czy siak zarezerwowac jakis termin na grzegorzkach i zapraszac na ta godzine rozne druzyny, jak nikt nie przyjdzie to najwyzej sobie porobimy treningi techniczno taktyczne czy jakies tam inne oswajanie sie z ta ciezka murawa

Fajny pomysł aby za każdym razem grać z innym przeciwnikiem ale boje sie że nie wypali. Jak by nikt nie przyszedł to jako 1 drużyna nikt nie będzie chciał bulić 80 zł za pokopanie sobie do pustej bramki.
Poćwiczyć i potrenować można na błoniach za darmo.