06,11,2007 Piekary

Dołączył: 14 Mar 2006

+ i w obronie musimy zagrać strefą jak normalnie w lidze, nie możemy sobie pozwolić na kompromitację jak ostatnio...

- jestem w pracy...nie wiem jak Mateusz... z nim musicie gadać jak coś, ale chłopak jakoś przybity po ostatnim kopaniu. Pozdro!

Dołączył: 24 Mar 2006

zawsze może pobronic u nas Wink

Dołączył: 14 Mar 2006

Mateusz jestes najlepszym bramkarzem jaki gral kiedykolwiek na grzegorzkach. Nie przejmuj sie chwilowym zalamaniem formy, jeszcze pokazesz ze duzo potrafisz i niestety pewnie bedziesz mial duzo okazji do rozwoju (patrzac na naprawde slaba formacje czyli defensywe Wink

)

zauważmy że mówił to ofensywny zawodnik ( zresztą też nasza słaba formacja Wink

)
ja raczej +

$iołek napisał:

ale chłopak jakoś przybity po ostatnim kopaniu. Pozdro!

No nie bardzo po kopaniu....

Ja też minus. Nie mam mocy na kopanie o tej godzinie jutro.

Dołączył: 14 Mar 2006

niestety nie dam jutro rady

Dołączył: 24 Mar 2006

No i widze panowie że zaczynają się jaja.

Wasz bramkarz nagle nie ma siły (a ma chyba z 17-18 lat( zeby kopnąć wieczorem) reszta też już się sypie....

Naprawde rozmawialiśmy o tych grach z wami jeszcze we wrzesniu/pazdzierniku i miało byc inaczej, a zaczyna wyglądac na to że jest jak zawsze....

Nie ma Petera,Mateusza,Siołka....naprawde gra do jednej bramki jest troche nudna i jak to ma tak dalej wyglądac to naprawdę ja już zaczynam szukac zastęców. Pozdro...

no ja ide do pracy... żadne jaja... a zastępców da się znaleźć. Ja jeszcze pogadam z Mateuszem. Yo!

16 lat

Co do mojego kopania to tydzień temu grałem słabo bo nie tyle nie miałem siły co nastroju do gry w piłkę. Jutro no nie wiem. Jeszcze powiem jutro po południu.

Dołączył: 14 Mar 2006

no nie, no prawdziwa gwiazda sie zrobila Very Happy

ja pamietam jak gralem w kosza na Wisle to jak nie moglem na trening przyjsc to musialem dzwonic i sie tlumaczyc i nie bylo glupich usprawiedliwien
w liceum jak Haszczak gral w pierwszej piatce (bo byl najlepszy), a nie chodzil na treningi to tez reszta sie wkurzala
no ale to jest przywilej gwiazd...
Ronaldinho jak nie ma nastroju to tez se chodzi po boisku

Dołączył: 14 Mar 2006

Blaszcz napisał:

bla bla bla

Kolo nie pierdziel, pilka ma sprawiac przyjemnosc, a jak nie sprawia to jest bez sensu

Dołączył: 14 Mar 2006

ej zbierzmy sie bo Miron sie obrazi i wezmie zabawki i chuja bedzie a nie pileczka